sobota, 5 stycznia 2013

Kopertowa...

...w zieleni.
Trochę dziś u mnie powieje wiosną, ale patrząc za okno to zimy nie widać. 
I oby już tak zostało!
 Bo taki ze mnie zmarzluch:) 
***
Wykorzystując czas urlopowy nadrabiam zaległości w postach i pokazuję prace zrobione jeszcze przed świętami, a które nie miałam okazji wcześniej pokazać, ale jak tylko wrócę do domu to papier i nożyczki pójdą w ruch :) bo takie śliczności widzę na waszych blogach, że aż mnie rączki świerzbią :) A w głowie pomysłów trochę jest. Oby udało mi się je wszystkie zrealizować.




***
Póki co wracam do mojego"Hobbita". Polecam przeczytanie książki przed tym, jak wybierzecie się do kina. Choć film również godny polecenia.

Pozdrawiam słonecznie:):):)

3 komentarze:

  1. Prześliczna, wiosenna kopertówka:)
    Miło się patrzy na takie kolory, gdy za oknem szaro i ponuro.
    Życzę odpoczynku na urlopie i mnóstwa pomysłów!
    Polecam "Hobbita" :) książkę przeczytałam juz dawno, ale filmu jeszcze nie widziałam :P
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale u Ciebie świeżo, radośnie i lekko z powodu tego cudnego koloru! Dziękuję Ci za tę kartkę :)
    A na film też się zamierzam wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu zapraszam do mnie :) U mnie trochę zimy jest, choć już z dnia na dzień coraz mniej...
    :*

    OdpowiedzUsuń