Jomo :) Kotka Lukrecja istniała naprawdę, czarna jak smoła, o lśniącym futerku, uwielbiająca siadać dzieciakom na ramionach i zasypiać tak wprost do ucha mrucząc swe kocie opowieści. Magiczny taki - ostatnio Ani o niej opowiadałem, więc myślę, że to takie upamiętnienie w sztuce tej Lukrecji, która już w Krainie Pełnej Myszy i Rozkoszy przebywa :)))
Przesympatyczna! Fajny pomysł na kartkę :)
OdpowiedzUsuńRewelacja ;)
OdpowiedzUsuń:))))
OdpowiedzUsuńSuper,takiej kartki jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńSliczna ta Twoja Lukrecja i imię naprawdę pasuje,słodziutka i fajny pomysł...
OdpowiedzUsuńŚlicznotka z niej:)
OdpowiedzUsuńKartka Lukrecja bo słodka?? :D. Wygląd ma słodziakowy :), jest to kartka dla wielbicieli kotków.
OdpowiedzUsuńJomo :) Kotka Lukrecja istniała naprawdę, czarna jak smoła, o lśniącym futerku, uwielbiająca siadać dzieciakom na ramionach i zasypiać tak wprost do ucha mrucząc swe kocie opowieści. Magiczny taki - ostatnio Ani o niej opowiadałem, więc myślę, że to takie upamiętnienie w sztuce tej Lukrecji, która już w Krainie Pełnej Myszy i Rozkoszy przebywa :)))
OdpowiedzUsuń